Najwiekszy zawód 2024 roku. Po genialnej pierwszej części remake'u dostajemy tą poczwarkę.
Wygląda pięknie- owszem, ale jest to tylko ładne opakowanie z bardzo średnią zawartością.
Może wymienię co mnie doprowadzało do szału
-wszystkie sekcje "slow walk" za każdym razem jak postać mi zwalniała i musiałem dreptać minute do miejsca do którego bym dobiegł w 5 sekund dostawałem białej gorączki. Czy mozemy juz wszyscy zgodnie stwierdzić że slow walk w grach jest po prostu zlym designem?Błagam.
-bezmózgie zadania na otwartej mapie na zasadzie kopiuj/wklej co mapkę- widać że developerzy poszli na ilość a nie na jakość zadań.
-sekcja caith sitha to najgorsze doświadczenie jakie kiedykolwiek przeżyłem jako gracz w całym moim życiu, developerzy z jakiegoś powodu po prostu zemscili się na graczach
-Sama postac caith sitha i jej interpretacja to dno totalne
-zmuszanie graczy do grania postaciami wybranymi przez gre wtf!?
-większość minigier to irytujące mechaniki ktore mają na celu sprawdzić jak dużo jesteś w stanie znieść zanim rozwalisz pada o telewizor.
-pod koniec gry następuje nagły wzrost poziomu trudności niektórych bossow bez żadnego powodu i ostrzeżenia. Chodzi glownie o Gimmick bossów- po co, square? Po co?
-zakończenie gry i reinterpretacja jednego z najwspanialszych momentów w historii gier komputerowych czyli Śmierć Aerith... tu zostało to zmieniane z dramatycznego momentu na moment akcji i 17 walk z bossami...
To chyba tyle choc pewnie jakbym sie zastanowił to mógłbym tak wymieniać bez końca.
Do oryginału to to ma 100 lat świetlnych...
Przykro bo wierzyłem że to będzie petarda
Ocena 7 to i tak zawyżona ocena bom fanem :)